2 months agoPamiętam jak w latach 90 wraz z moją mama Alą i bratem Jankiem jeździliśmy na Stadion Dziesięciolecia (Jarmark Europa) by kupować gry na pegasusa i PC, kasety do walkmana, kozaki na zimę i inne gadżety. Nikt z nas wtedy nie wyobrażał sobie,że kiedyś w tym miejscu powstanie Stadion Narodowy,który dzisiaj tak pięknie ozdabia panoramę naszego miasta, a wizja reprezentowania naszego kraju na tym stadionie była tak nierealna,że chyba nigdy nawet nie odważyliśmy się z Jankiem o tym marzyć.
W sobote wraz z moja żona, dziećmi i cała rodziną wróciliśmy w to miejsce, ale po grach na PC i kasetach VHS nie było już śladu. W zamian za to spotkałem 60.000 ludzi, ktorzy uznali iż po 15 latach gry dla reprezentacji zasłużyłem na godnie pożegnanie. 84 razy doznałem zaszczytu założenia koszulki z orzełkiem na piersi. I bez wzgledu na to co udało mi sie osiągnąć w piłce klubowej oraz co mam nadzieję jeszcze osiągnę, bez względu na wygrane trofea i zarobione pieniądze, to z niczego nie będę tak dumny jak każdego z tych 84 występów.
A jeśli młodych ludzi moja droga w reprezentacji ma czegoś nauczyć to przede wszystkim jednej rzeczy: Bez względu na to ile razy na Twojej drodze spotkasz trudności losu, ile razy upadniesz, ile razy ludzie Cię wyśmieją… Wstań i idź konsekwentnie do przodu! Na końcu tej drogi znajdziesz dumę, spełnienie i szacunek ludzi! 🇵🇱